Twój głos

Maciek · Wysłany: Pią 16:25, 23 Mar 2007 Temat postu: Twój głos

Adam Małysz:
Urodzony: 03-12-1977 w Wiśle
Miejsce zamieszkania: Wisła
Wzrost: 169 cm
Waga: 60 kg
Stan cywilny: Żonaty (żona Iza, córka Karolina)
Zawód: Dekarz, blacharz
Klub: KS Wisła
Pierwszy trener: Jan Szturc
Trener kadry: Hannu Lepistoe
Najdłuższy skok: 218,5 m w Planicy
Idol: Jens Weissflog
Hobby: muzyka, piłka nożna, samochody
Motto życiowe: "Być dobrym i sprawiedliwym"

Andres Jacobsen:
Anders Jacobsen (ur. 17 lutego 1985 w Hønefoss) – norweski skoczek narciarski, reprezentant klubu Ringkollen Skiklubb.

Pierwszy skok w międzynarodowych zawodach oddał 11 stycznia 2003 roku podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w Planicy. Wówczas zajął dopiero 50. miejsce. Dzień później zdobył pierwszy punkt do klasyfikacji PK. W sierpniu 2003 roku zajął 13. miejsce podczas konkursu o Puchar FIS w Raelingen. Rok później na tej samej skoczni był 14.

W grudniu 2005 roku podczas konkursu o Puchar FIS w Vikersund zajął piąte (3 grudnia) miejsce i czwarte (4 grudnia). 11 i 12 lutego 2006 roku podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zajął dziewiątą pozycję. Dzień później był siódmy. W sierpniu 2006 roku w Hinterzarten po raz pierwszy wystartował w konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Zajął ósme miejsce. 14 sierpnia w Courchevel był czwarty, 26 sierpnia w Zakopanem siódmy, 30 września w Klingenthal szósty, a 3 października w Oberhofie dziesiąty. Dzięki temu zajął dziesiąte miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej LGP w 2006 roku.

Anders Jacobsen został powołany przez Mikę Kojonkoskiego do norweskiej kadry narodowej w skokach narciarskich na sezon 2006/2007. Podczas inauguracyjnego konkursu Pucharu Świata w Kuusamo wystąpił zamiast, wcześniej powołanego, Tommy Ingebrigtsena. Zajął wówczas trzecie miejsce, przegrywając jedynie z Arttu Lappim i Simonem Ammannem. Konkurs rozegrany był jednak w niestabilnych warunkach atmosferycznych. Mimo tego z konkursu na konkurs udowadniał że jest świetnym skoczkiem i walczy o zwycięstwo w Pucharze Świata 2006/07.

Mateusz · Wysłany: Pią 16:30, 23 Mar 2007 Temat postu:

Jakbym nie zagłosował za Małyszem to nie był bym prawdziwym polakiem

Maciek · Wysłany: Pią 16:38, 23 Mar 2007 Temat postu:

Małysz do boju!!!

Mateusz · Wysłany: Nie 16:15, 25 Mar 2007 Temat postu:

Małysz wygrał

Maciek · Wysłany: Nie 16:38, 25 Mar 2007 Temat postu:

Adam Małysz odniósł trzecie zwycięstwo na mamuciej skoczni w Planicy i po raz czwarty w karierze wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata! W pierwszej serii Polak pewnie prowadzi po skoku na odległość 220 metrów z notą 215 pkt. Druga seria została odwołana.
Dwukrotny medalista olimpijski odniósł w niedzielę 38. triumf w karierze i 9. w tym sezonie. Został drugim w historii zawodnikiem, któremu udało się cztery razy wywalczyć "Kryształową Kulę". Pierwszym był Fin Matti Nykaenen.

Norweg Anders Jacobsen, który przed konkursem miał jeszcze teoretyczne szanse na zdobycie "Kryształowej Kuli", zajął dopiero ósme miejsce po skoku na 208 metrów, który został oceniony na 202,6 pkt. Szwajcar Simon Amman, który w sobotę zapewnił sobie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczył 217,5 metra i z notą 212,0 zajął drugie miejsce. Trzeci był Austriak Martin Koch, który doleciał na odległość 216.5 m i został oceniony na 211,8.

Maciek · Wysłany: Nie 16:39, 25 Mar 2007 Temat postu:

Maciek

Małysz: chcę jeszcze skakać i wygrywać

"Kibice zawsze byli ze mną. Nawet jak miałem ten lekki kryzys większość kibiców bardzo pozytywnie podchodziła do tego. Nie usłyszałem ani jednej podpowiedzi, że mam już zakończyć karierę, bo to nie jest już to co było" - mówi dziennikowi "Sport" Adam Małysz.

"Pewnie na forach internetowych takie głosy się pojawiały, ale ja ich nie czytam. Ja spotykałem się z ludźmi, którzy mówili, że tyle już dokonałem, że nie muszę nic udowadniać" - dokończył zdobywca Krysztłowej Kuli.

Jesteś przyzwyczajony do tłumów kibiców na skoczni, ale jak odbierasz taką fetę na swoją cześć w rodzinnym mieście?

Muszę przyznać, że mnie to zestresowało. Może dlatego niezbyt lubię takie imprezy, bo za bardzo się denerwuje. W poprzednich latach, jak były „majówki z Małyszem” czułem się tak samo. Mimo że stres jest jakby wpisany w to co robię, a w tym sezonie szczególnie pod jego koniec odczuwałem go szczególnie, to jest to zupełnie inne uczucie.

Sukcesy są, ale skoczni w Wiśle, na której mógłbyś trenować, wciąż nie ma.

Niestety. Obiecane było, że już w lecie 2006 będę mógł tam trenować. Ta skocznia jest potrzebna i to nie tylko mnie. Jest coraz więcej zawodników z Beskidów, którzy chętnie by na niej trenowali. Myślę, że również chłopcy z Zakopanego także by korzystali. W tym momencie jest bowiem tylko jedna skocznia w Zakopanem i to jest zdecydowanie zbyt mało. A przecież drużyny, które się liczą na świecie mają w kraju pięć czy nawet dziesięć obiektów. Mam więc nadzieję, że ta skocznia powstanie jak najszybciej.

Na razie jednak jest dla skoczków czas odpoczynku. Czy masz już plany wakacyjne?

Oczywiście, chciałbym jak najszybciej gdzieś wyjechać. Na razie jednak nie mam nic zaplanowanego. Od powrotu z Planicy nie było jeszcze na to czasu.

Myślisz już o kolejnych sezonach?

Na razie tylko kilka dni minęło od zakończenia poprzedniego. Ale na pewno myślę, bo chciałbym osiągnąć w skokach coś jeszcze niż dotychczas. Póki mam radość z tego co robię, póki mam motywację to chciałbym jeszcze skakać i wygrywać, bo to jest marzenie każdego zawodnika.